Forum fanów Kabaretu Pod Wyrwigroszem

Daguchna

Ostatnio ten film,w którym wystapił pan Łukasz,jest bardzo często wznawiany,więc na pewno choć parę osób na forum go widziało.Poza tym puściłam wcześniej informację do wszystkich Uśmiech

Jaka jest moja opinia?No cóż...Wiecie,co powiedział Żelazny Orzeł Wasyl po tym,jak zdarł futerko ze swojej przyjaciółki,wiewiórki zwanej Łysą Skórką?"Dużo to tego nie jest".I to samo ja mogłabym rzec w tym przypadku.Bo przez ile minut pan Łukasz tam się pokazuje?Pięć,może siedem?Ale z racji tego,iż pan Rybarski nie ma zbyt wielu ról w swoim dorobku,nawet taki epizod potraktuję jak coś wyjątkowego-bo bez wątpienia to gratka Oczko

Pan ukladanka

Włączyłem telewizor. Jak zobaczyłem o czym opowiada ten film to musiałem zgasić odbiornik. Czasy PRL są dla mnie nie zrozumiałe i nie lubię do nich wracać. Nawet świadomość Łukasza Rybarskiego nie skusiła mnie na ten film. Także nie mogę się konkretnie wypowiedzieć. Na pewno zagrał dobrze.